Akcja tej opowieści rozpoczyna się w 1002 roku, jej miejsce to ziemie polskie i ich szeroko pojęte okolice. Przypominam, że panuje nam Bolesław, przez potomnych nazwany Chrobrym.

Dawniej blog ten znajdował się pod adresem: mad-and-evil.blog.onet.pl, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj na pasek boczny.

Co się stało z mad-and-evil?

Kiedy w 2009 roku zakładałam tego bloga na Onecie, był to pierwszy blog grupowy z opowiadaniem historycznym. Ponieważ historię wielbię, czczę i ofiary jej składam, wraz z innymi autorami bardzo staraliśmy się trzymać wysoki poziom poprawności historycznej oraz językowej zamieszczanych tekstów. Chodziło o jakość, a nie o ilość. O to, by była to w miarę możliwości spójna i wierna realiom historia, a nie miejsce np. dla niewyżytych trzynastolatek opisujących swoją (pod płaszczykiem swojej bohaterki) wielką i wieczną miłość do Harry'ego Pottera, Edwarda Cullena, Justina Biebera, czy Bogowie tylko wiedzą kogo jeszcze. Dlatego nie zależało nam ani na ogromnej ilości publikujących autorów, ani na tym, by nowy post pojawiał się trzy razy dziennie. Nasze posty wymagały czasu, pracy, przemyślenia, dopracowania, "dopieszczenia", a nie pięciu minut na wrzucenie czegoś w rodzaju: "OmG, Justin <3 love <3 <3 <3". Między innymi dlatego w ciągu 2,5 roku działania bloga, pojawiło się na nim "zaledwie" 130 rozdziałów właściwych (nie liczę postów dotyczących spraw organizacyjnych). 
Niestety, nasze podejście nie zgadzało się najwyraźniej z polityką portalu Onet, który uznał, że jesteśmy zbyt mało aktywni. Tak, owszem, nie zalogowałam się do panelu administratora przez 3 miesiące, bo tyle potrzebowałam na przygotowanie kolejnej noty. Skutkiem czego, całkowicie zgodnie z regulaminem (ciekawe, że nie zawsze administracja rzeczonego portalu jest tak skrupulatna) konto mailowe, które służyło jako administrator blog mad-and-evil.blog.onet.pl, zostało usunięte. 
Historia, którą opowiadaliśmy na tym blogu jest dla mnie ważna. Jest dla mnie ważna ta opowieść i nasz trud, włożony w jej opowiedzenie. Dlatego postanowiłam przenieść ją w inne miejsce sieci, gdzie będzie nadal dostępna i gdzie nadal będzie można ją tworzyć.

Początkowo zamierzam po prostu przenieść tu rozdziały już opublikowane, a gdy tego dokonam, dodawać nowe, pisać opowieść o Sygrydzie Dumnej, jej towarzyszach i wrogach dalej. Bardzo bym chciała, żeby z czasem wszyscy autorzy, którzy pisali na PpP na Onecie do mnie dołączyli. Jeżeli chcecie dalej tworzyć ze mną tę historię, piszcie na: storrada7@gmail.com
Jeżeli nie chcecie, będę dalej pisać sama, choć przyznam, że liczę na was.

Jeżeli ktoś, kto do tej pory nie pisał z nami, zainteresuje się tą opowieścią, wciągnie w nią i chciałby do nas dołączyć, może także zostać autorem - też proszę o kontakt na: storrada7@gmail.com

Aha, skąd się wziął adres bloga onetowego (mad-and-evil)? Z takiego zabawnego powiedzonka: "We're not medieval, we're just mad & evil".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz